Rozmawiać czy nie rozmawiać? Oto jest pytanie?

Rozmawiać.....

Kiedy musimy rozwiązać problem, który pojawił się w naszym życiu często zakładamy, że rozmowa o problemie, nieustanne poszukiwanie przyczyn, zwiększy prawdopodobieństwo znalezienia rozwiązania.

Oczywiście: jeśli istnieje problem –> istnieje także jego rozwiązanie.
Ale nie zawsze ROZMOWA O PROBLEMIE jest najlepszym narzędziem.
Bardzo wiele zależy od rodzaju problemu. Przedstawię dwa przypadki:

Zaburzenia lękowe (np. nerwica, nerwica natręctw) – im częściej i dłużej opowiadamy o swoich lękach, analizujemy przyczyny ich pojawienia się, prosimy innych, aby pomogli nam rozwiązać problem, tym:
– łatwiej jest nam znaleźć rozwiązanie problemu, a po wprowadzeniu go w życie – lęki znikają, czy…
– w pierwszym momencie czujemy ulgę, wyrzuciliśmy z siebie wszystkie lęki, ale  po pewnym czasie nasze lęki wracają. Stają się one coraz bardziej wyraziste. Bo to jakby wlewać codziennie nawóz do kwiatka w doniczce, który powoduje, że roślina się rozrasta, rozrasta do niebywałych rozmiarów.  W konsekwencji tracimy nad nią kontrolę, a ona sama dusi się pod ciężarem nieproporcjonalnej wielkości liści.

Problemy w relacjach z innymi – Często podczas konsultacji psychoterapeutycznych spotykam się ze stwierdzeniem: Od 10 lat powtarzam mu, aby tego nie robił/ aby to wreszcie zrobił, ale on nie reaguje, jakby mnie w ogóle nie słuchał! Albo: Ten problem wałkujemy już od 6 miesięcy, wspólnie szukamy rozwiązania, ale zamiast je znaleźć, jeszcze bardziej się kłócimy (różnice między nami się pogłębiają).
No więc dlaczego jeszcze o tym rozmawiacie? Widać, że w waszym przypadku to nie działa!
Istnieją inne podejścia, metody, aby ten problem rozwiązać.

Oczywiście istnieją zaburzenia, problemy, gdzie rozmowa, otworzenie się na problem, odblokowanie się, uzewnętrznienie swoich emocji jest konieczne.
Zanim kolejny raz podejmiemy decyzję, aby znowu o tym porozmawiać, zastanówmy się, czy na dłuższą metę to ma sens. Czasami cisza może więcej zdziałać – sprawdź to na własnej skórze!
…. Tak. Wiem. Wiem, że to niełatwe. 🙂

Opublikowane przez terapiastrategiczna

Psycholog, Psychoterapeuta Strategiczny, Coach, Trener Misją tego bloga jest pokazanie, że z wielu problemów, trudności można wyjść, a najlepszym rozwiązaniem jest krótkoterminowa terapia strategiczna. Dlaczego? - Bo jest w stanie wprowadzić zmianę w życiu człowieka cierpiącego na depresję, nerwicę, nerwicę natręctw, bulimię, itp. W jakim czasie? - PIerwsze efekty wydać już po kilku spotkaniach, które odbywają się raz na 2 tygodnie. - Bo pracuje na celach SMART, jest praktyczna, wykorzystuje techniki psychologiczne, które nie są jeszcze znane w Polsce (Centrum Terapii Strategicznej znajduje się we Włoszech, w Arezzo). Warto spróbować coś nowego, co naprawdę działa. Chcesz mnie lepiej poznać wejdź na stronę www.agatarakfalska.com Chcesz się umówić na konsultację online poprzez Skype (igp_open), napisz maila na info@agatarakfalska.com Jeśli mieszkasz we Włoszech, albo jesteś przejazdem, to wpadnij do mojego gabinetu w Modenie , dzwoniąc wcześniej na 0039 334 81 31 045. pozdrawiam, mgr Agata Rakfalska Vallicelli

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: