Lęk przed czerwienieniem się.

Zaczynamy krótki cykl o lękach,  związanych z reakcjami fizjologicznymi
płynącymi z naszego ciała
, których się wstydzimy.

Wypieki na twarzy mogą przydarzyć nam się w różnych sytuacjach. Podczas wystąpień publicznych, pierwszy raz flirtując z dziewczyną, która szczególnie nam się podoba, podczas rozmowy z nieznajomym.
Czerwienimy się, kiedy uprawiamy jogging, kiedy jest nam duszno, będąc w saunie. Czerwienienie się policzków jest naturalną reakcją fizjologiczną (układ sympatyczny/ współczulny).
To, jak interpretujemy całą sytuację i jak w rezultacie się zachowujemy determinuje nasze samopoczucie.
Podam przykład. Zgłasza się do mnie pacjent – nauczyciel akademicki, który stwierdza, że za każdym razem, kiedy ma prowadzić wykład, zaczyna się czerwienić. Wchodzi do sali, już czerwony, a tego świadomość pogarsza sytuację. Podczas mówienia czuje piekące go policzki, co powoduje, że się rozprasza, traci wątek, nie potrafi dokończyć zdania. A zarazem potwierdza swoje przypuszczenia, że ma problem przed wystąpieniami publicznymi. Ma wrażenie, ze traci szacunek w oczach studentów, którzy widząc jego niepewność, zawstydzenie, nie przygotowują się do zajęć i lekceważą temat. Tak rozumie on całą sytuację. Ostatnio bardzo się zdziwił swojego zachowania, kiedy do domu zapukali nie do końca proszeni gości, a jego mieszkanie było nieposprzątane.  Wstyd i poczucie braku kontroli nad sytuacją pogorszyły jeszcze jego samopoczucie. Miał czerwone policzki, trzęsły mi się ręce, jąkał się. To zdarzenie uświadomiło mu, że ma problem, z którym musi zgłosić się do specjalisty.
Chęć kontrolowania reakcji fizjologicznych (takich, jak czerwienienie się, bicie serca, szybkość oddychania, itp.), koncentrowanie się na zmniejszeniu ich intensywności wpływa tylko na ich pogłębienie się. Zamierzony efekt nie zostaje osiągnięty.
W konsekwencji zaczynamy bać się sytuacji, które do tej pory były neutralne. Zaczynamy unikać pewnych osób, miejsc, mając nadzieję, że tym razem problem sam się rozwiąże. Ale niestety często jest on tylko zamieciony pod dywan.
Długotrwałe unikanie, nieustanna walka z własnymi reakcjami fizjologicznymi, powoduje wzrost bezsilności. I potwierdza nieumiejętność kontrolowania samego siebie.
Warto mieć na uwadze, ze początkowy lęk przed czerwienieniem  się, może znacznie ograniczyć nasze życie społeczneErytrofobia, jak to opisują w Wikipedii, wymaga leczenia podstawowego zaburzenia, ale co to oznacza? Czy leki zawsze są konieczne? Nie.
Takie jest moje kliniczne doświadczenie.

Opublikowane przez terapiastrategiczna

Psycholog, Psychoterapeuta Strategiczny, Coach, Trener Misją tego bloga jest pokazanie, że z wielu problemów, trudności można wyjść, a najlepszym rozwiązaniem jest krótkoterminowa terapia strategiczna. Dlaczego? - Bo jest w stanie wprowadzić zmianę w życiu człowieka cierpiącego na depresję, nerwicę, nerwicę natręctw, bulimię, itp. W jakim czasie? - PIerwsze efekty wydać już po kilku spotkaniach, które odbywają się raz na 2 tygodnie. - Bo pracuje na celach SMART, jest praktyczna, wykorzystuje techniki psychologiczne, które nie są jeszcze znane w Polsce (Centrum Terapii Strategicznej znajduje się we Włoszech, w Arezzo). Warto spróbować coś nowego, co naprawdę działa. Chcesz mnie lepiej poznać wejdź na stronę www.agatarakfalska.com Chcesz się umówić na konsultację online poprzez Skype (igp_open), napisz maila na info@agatarakfalska.com Jeśli mieszkasz we Włoszech, albo jesteś przejazdem, to wpadnij do mojego gabinetu w Modenie , dzwoniąc wcześniej na 0039 334 81 31 045. pozdrawiam, mgr Agata Rakfalska Vallicelli

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: